Według mnie laska jest niezdecydowana i ma jeszcze nadzieję, że jakoś jej się ułoży z byłym. I dla tego nie chce się pokazywać z nowym facetem w publicznych miejscach. Odczekaj trochę (jeżeli wogóle jakaś laska jest tego warta ) a jak zrozumie, że nic jej nie wyjdzie z jej ex to sama przyjdzie do Ciebie

Ps. Po co mówisz lasce, że podoba Ci się ona? Ja zawsze mówię w takiej sytuacji: "fajna z ciebie baba i chciałbym sobie pobrykać z tobą na imprezie (zabawie czy gdziekolwiek)"

Nie widzi Cie w roli swojego faceta.

Pewnie jesteś za mało przystojny, zapomnij o niej... żart:D

Baw sie na jej oczach  z innymi laskami, nie pozwól dalej robić z siebie kumpla, olej ją czasem, wiedz czego chcesz. Buduj stan sexualny.

Z tego co czytam wnioskuje że nie postępowałeś jakoś szczególnie excuzersko więc szanse masz.

A kiedy dziewczyna sie pyta dlaczego sie na nia uparles na 'balety' ( taniec ) to odpowiadasz...

... bo uwazam ze tak naprawde mozesz w sobie cos skrywac... kazdy z nas jest pewna tajemnica... mozesz mnie zwodzic testowac ale i tak zawsze bede ten jeden ( kino ) krok blizej niz ktokolwiek inny... uwazam ze w tancu poznaje sie prawdziwych siebie... a chce Ciebie naprawde poznac

zalezy o jaki typ tanca Ci chodzi to podpasowywujesz tekst i energie

DeMArco myslales kiedys o napisaniu wlasnego ebooka?? Powaznie pytam

Wyszedł niezły wałek teraz poznałem niezłą blondynkę, jeszcze ładniejszą niż tamta poprzednia, która jest brunetką i pokazywałem jej swoje zdjęcia a na jednym byłem z tamtą brunetką, a ona się pyta czy to moja dziewczyna, ja mówię że kumpela a ona mówi o niej że zna ją i jest fałszywa i nie lubi jej,(czy w ogóle wierzyć laskom jak coś mówią o innych?), a chodzi z nią do tej samej szkoły, ale nie do tej samej klasy, a zna ją bo jej przyjaciółka chodzi z nią do klasy, ale nie chce powiedzieć dlaczego brunetka jest fałszywa. Co o tym myślicie ? Brunteka już mi się nudzi (cholera a płyty z muzyką u niej zostawiłem) chciałem iść z nią na spacer a ona mówi teraz że w weekend chodzi wszędzie z koleżanką. Jakieś rady jak to rozegrać, bo blondynka zaczyna mi się podobać, a mam takie coś że brunetki o wiele bardziej mi się podobają

I co zrobić jak brunetka zobaczy mnie z blondynką na mieście ?(miasto nie jest duże bo to Koszalin)

BTW
dobrze że nie robicie offtopa

EDIT:


Już po problemie, brunetka przestała mi się podobać, ale teraz ona mi mówi że ja się jej podobam LOL, ale za późno to powiedziała i zlałem ją, bo są lepsze laski, a blondynka okazała się beznadziejna, życie panowie !

Ostatnio edytowany przez RAGE87 (08-05-2007 22:32:42)

Hmmmm temat juz malo aktualny chyba ale wtrace tak ogolnie co ja mysle na takie tematy.Ostatnio zauwazylem na forum cos takiego.Ktos pisze ze ma problem z dziewczyna na co zaraz leca odpowiedzi "Olej ja! Poznasz inne!".Wiecie ja wszystko rozumiem ale jesli tak bedziemy rozumowac to w zyciu zaden z nas sie nie rozwinie... .Chyba czescia to co robimy sklada sie z dzialania oraz (jesli cos poszlo nie tak) analizowania co spieprzylismy i jak to odkrecic.Widzisz blokade?Wroc do punktu wyjscia i zacznij jeszcze raz poprawiajac bledy.Moja kobieta tez usilnie sie upierala ze nie chce sie wiazac itp.Pomyslalem jak Wiewior(za duzo tutaj logicznej czesci).Jak sie pozbylem tego rozumowania u niej?Zafundowalem jej solidna dawke romantycznosci-lzy szczescia w jej oczach to byl po prostu piekny widok.Totez to wlasnie radze kazdemu w podobnej sytuacji

Pozdro

Jason napisał:

Ostatnio zauwazylem na forum cos takiego.Ktos pisze ze ma problem z dziewczyna na co zaraz leca odpowiedzi "Olej ja! Poznasz inne!".Wiecie ja wszystko rozumiem ale jesli tak bedziemy rozumowac to w zyciu zaden z nas sie nie rozwinie...

Hmm wiesz takie temty były wałkowane i czasem nie chce się do tego wracać, a czasem mówimy tak bo mamy doświdczenie i zgóry wiemy że w pewne rzeczy nie ma sensu się bawić ani rozwijać. Poztym no nie znam poziomu ludzi spoza KKT więc co ja mogę doradzać, woszem mogę napisać esej na 100stron tylko nie wiem czy zrozumie choć 1/4, nie wiem czy przechodził to kiedyś. Musisz zrozumieć, że ludzie piszą tez dość enigamtycznie i wiele rzeczy się musimy domyślać, więc jak któs piszę drzewo to skad mam wiedzieć czy chodzi o wiśnie czy brzozę, a to prawie to samo bo prawie drzewo. Poztym mnusto ludu pisze, jesli wyrażam swoje zdanie to je piszę, nie trzeba się z nim zgadzać jednak ja piszę jak uważam i zdoświdczenia tak jest i w tym przypadku.
Poztym ja dalem czytelna wskazówkę OLEJ - musisz pamiętać że dośw. PUA nie odczyta tego jako pospolitej olewki tylko wyciągnie z tego wnioski nie wiem czemy nie bierzesz tego pod uwagę.
Ja przez olej rozumiem - zapoznanie kogoś na boku, zmiana klimatu na drugą laskę, nie jechanie na żywaca tylko czekanie raz rozwinie się akcja, wywoływanie zazdrości, działanie na jej podświdomość iż coś straci itd. itp. można pisać godzinami i każdy wątek rozwijać jeszcze bardziej, ale Olej ma na zasadzie gł. żeby ja odpuścil i zainteresował się inną, jednak podejmując odpowiednie kroki w stosunku do pierwszej, Ale olej może też mieć znaczenie inne ale wtedy bym napisał ODPUŚĆ sobie.
Z doświdczenia mówie ODPUŚĆ sobie, ale jako forumowicz OLEJ na jakiś czas... i tyle
Pozdro