Emil, 24l. (emilgtw@wp.pl),
Be Alpha Intensywny
Piszę o tym bo dziś dotarło do mnie to w postaci gromu z jasnego nieba.
Zastanawiałem się dlugo co tak naprawde swiadczy o tym ze jestes w dobrych relacjach z dziewczynami.
Moje spostrzezenia? Tu wcale nie chodzi o to co powiesz, jaką technikę zastosujesz, kiedy i gdzie pierwszy raz ją pocałujesz.
Do społecznosci trafiłem w lipcu. I na początku moje rozumowanie wyglądało następująco: zastosuje nega, zrobie szescian i ring story i domkne z cmokiem. A jak wygląda moje rozumowanie teraz? k****! Miej szalone życie, w ktorym dziewczyna nie bedzie sie nudzić. Skocz na bungee i gwarantuję ci ze zniknie połowa twoich excusów. Szaleni ludzie niemają excusów. I od miesiąca, kiedy olałem schematy, a wziąłem sie za urozmaicenie swojego życia, kontakty z dziewczynami przychodzą mi łatwiej. Chodze na worek, zacząłem postawowy trening tekwondo, kilka razy byłem na gokardach. To wszystko co podnosi moj poziom adrenaliny!!!
I jaki to dało efekt (w połączeniu z podstawowym BL i cechami alfa)? Dziewczyny to widzą! Mają pieprzony rentgen w oczach! I wiedzą, ze nie jestem nudny.
Do pokonania zostało mi podejrzewam jeszcze 80% wszystkich excusów. Ale nie martwię się tym bo nie od razu Kraków zbudowano. Ale trenuję, spotykam sie obecnie z 4 dziewczynami (dwie fajne i dwie mniej fajne). Przed jedną z nich w dosłownie 10 min zbudowałem takie attract, ze jestem przekonany, ze koncówka (o ile nie dam sie gdzieś złapać) będzie prostsza niz początek.
Od miesiąca sie nie nudzę, bo kiedy tylko przychodzi nuda a nie mam mozliwosci spotkać sie z nikim to ide i napieprzam godzinę w worek na siłce. To jest jak magia!!!
OK! Teraz do sedna! Zauważyłem jednak jedną niepokojącą rzecz... srodowisko w jakim się obracam. A dokładnie moj najlepszy kolega. Zauwazylem, ze hamuje moj rozwoj, bo w momencie kiedy widze IOIe od fajnej dziewczyny (właśnie zostałem prześwietlony tym niezwykłym kobiecym rentgenem) to jego reakcja na to co sie wokól dzieje mnie troche przytłacza. Przykład: Longer-Tamta laska fajnie sie do mnie usmiechnęła, Kumpel-Ta, jasne... przeczytałes 2 książki i masz schizy ze kazda na ciebie leci....... I ja juz nie podejdę
To mnie dobija. Wiem ze takich osób nalezy unikać jak ognia... Uwolniłem sie spod klosza rodziny i wpadłem pod klosz WSNow z mojego akademika. Nie chce z nim zrywać kontaktu, bo rok temu (jeszcze za czasów mojego AFC) wyciagał do mnie nie raz pomocną dłoń. Więc nie chce go totalnie olać. To z nim działy sie szalone rzeczy.
Bede musiał jakoś pogodzić i jego i drogę jaką idę.
Wiem, że bedzie ciezko ale dam radę.
A teraz lec na siłkę
Longer
Offline
Początkujący
ja mam bardzo podobny problem, zrobilem blad ze probowalem niektorytch kumpli do tego wciagnac i to sie odwrocilo przeciwko mnie bo ironizuja teraz to co robie wlasnie w sposob podobny do tego co opisales "przeczytałes 2 książki i masz schizy ze kazda na ciebie leci." ale teraz podchodze to tego tak, ze mam to w dupie i radze ci tak samo do tego podchodzic bo jak cie wkoncu zobacza z jakas super hb to sie zamkan i nie beda wiecej takimi tekstaki jechac, tylko zaczna sie pytac jak ty to zrobiles
Offline
Advanced
Ja dałem "gre" i "TU" najlepszemu kumplowi.... mowił ze fajne ksiazki ale nie bedzie podrywał- a wczesniej sie przełamał niz ja
Offline
Heh... ja z tym kumplem sobie poradze. Bo albo sam mu pokaze na żywo co i jak i zaczniemy wingować, albo ogranicze jego wpływy w dziedzinie uwodzenia.
To co powinniscie przeczytać i zrozumieć to pierwsza część posta.
Jedyne co moge jeszcze dodać to ustalenie swoich zasad, którymi bedziecie w życiu (nie tylko podrywie) się kierować i trzymanie sie ich. Jesli komuś nie bedzie to pasować... trudno. Wolicie być ciepłymi kluskami bez zasad i być pomiatanymi przez ogół, czy mieć swoje jasno postawione cele, zasady... dążenie do nich. Obiecuję wam, niektórym nie bedą się one podobać. Ale będą was szanować za nie.
Ja właśnie zaczynam. Kreuję je. Uczę się ich. Zaczynam wg nich postępować.
A co na początku? Mam pierdolone 2 metry więc nic mnie nie ruszy, ucze sie na błędach a coś co mnie nie zabije tylko mnie wzmocni. To ułatwia mi podejscia. Serio!
Longer
UWAGA!
Stało się !!
Zrozumiałem cos jeszcze bardziej... co? To ze k**** za malo praktyki jest w moim wykonaniu.
Nauczylem sie wielu rzeczy przez ostatnie 2 miechy.
Ale zostało jeszcze tak duzo do wyćwiczenia, ze zawieszam swoją działalnosc na forum (i tym i TU) dopoki nie uznam, ze znow mozna powrocic i pouczać innych.
Wkurwiają mnie moje excusy i nie chce ich leczyc na forum tylko przy kobietach. Wiedza teoretyczna jest (i to nawet w nadmiarze)... czas na EXP.
To tyle.
Do zobaczenia za...... jakoś niebawem.
Longer.
Mozecie 3mac kciuki.
Ostatnio edytowany przez long3r (04-11-2006 01:25:45)
Offline