Emil, 24l. (emilgtw@wp.pl),
Be Alpha Intensywny
Advanced
Mam taki problem.
Wszystko ladnie, dziewczyna w lozku pozwala na wszystko, robi lodziki, ale... mowi wprost ze seksu nie bedzie. Ze nie bedzie kolejna "zaliczona" (cos sie jej wogule ubzduralo )
Probowalem cos o zaufaniu, ale z niewielkimi efektami.
Offline
Advanced
nie do końca ci ufa, albo boi się że jesteś z nią tylko dla seksu i jak już do czegoś dojdzie to skończy się bajka.
Taki argument oznacza że ona nie boi się seksu w ogóle, ale boi się seksu z Tobą.
Widocznie kiedyś coś zrobiłeś nie tak, albo ona przylepiła ci już jakąś łatkę. Kobiety inaczej przeżywają seks niż faceci, dla nas nie ma nic gorszego jak odrzucenie po seksie, więc spraw żeby ona czuła się pewna waszego związku i Ciebie.
Ps. to tak na moje oko:P
Offline
Dokładnie - brak zaufania.
Ja miałem niedawno zajebista syfuacje z zaufaniem: jakiś czas temu LTR mi wyjechał, z pytaniem "czy ja jej choć troszke ufam?". Cośtam pościemniałem.
1-2 tygodnie później dzwoni do niej byłychłopak i ona zaczyna rozmowe "cześć kochanie...", a potem dostaje od niego smsa "blablabla...spoj słodko...bla...kocham Cie". Ja zareagowałem ze stoickim spokojem, wręcz ona się zdziwiła, że tak spokojnie to wyszło.
Dostaje shitta: "A może Ci na mnie nie zależy?"
Na co ja (wykorzystując tą wcześniejsza akcje z pytaniem o zaufanie):
"Mówisz, że między Wami nic nie ma, że to on Cię nadal kocha, a Ty do niego nic nie czujesz - ufam Ci, więc czemu miałbym być zazdrosny ? Przecież wyrażnie powiedziałaś, że to ja jestem Twoim chłopakiem. Nie podoba mi się tylko, że mówisz do niego kochanie, ale to co on pisze to mnie nie obchodzi"
Laska prawie spadła z ławki po tej odpowiedzi i od tego czasu dosłownie mam ja w małym paluszku - zero oporów przed niczym, a wcześniej były
Offline