Ogłoszenie

Uwaga !!!

Udostępniamy Ci całą zgromadzoną tu widzę i jeszcze więcej na szkoleniach uwodzenia i flirtu:

Szkoła uwodzenia Be Alpha

Oto przykładowa opinia:

"(...)Czuje się tak zdopingowany wiedzą jaką posiadłem, że przewyższyło to moje wszelkie oczekiwania. Podrywanie lasek stało sie tak proste, że sam w to nie wierze(...) "


Emil, 24l. (emilgtw@wp.pl),
Be Alpha Intensywny



Serdecznie zapraszamy!

Kurs uwodzenia



#1 03-07-2007 00:06:10

Nevion

Advanced

Zarejestrowany: 17-03-2007
Posty: 47

NIEszcześliwy, SMUTNY.

A więc tak zaczne od początku, żeby było wszystko jasne, czarno na białym. A więc dwa i pół roku temu poznałem laskeczke z mojego mijescowości na dniach mojego miasta, tylko że za młodą jak dla mnie  w tamtym czasie, porozmawiałem z nią pare minut i poszedłem na inne laski, mimo iż byłem AFC czasami zachowywałem sie dobrze pod kątem PuA. I tego wieczoru poderwałem sympatyczną i ładną dziewczynę, jak nie często w tamtych czasach, oczywiście ta młoda laseczka widziała mnie z nią i jakoś powstało już w ten dzień atraction. Na drugi dzień ta młoda laseczka miała już numer do mnie i coś tam smsowała ja ją olewałem. Raz na jakiś czas sie z nią zobaczyłem przypadkiem gadka szmatak i "Narazie baby" - była dla mnie za dziecina. Pózniej za pół roku jakoś się złożyło że zaprosiłem ja na moja 18 nastke. Na 18 nastce 100% alfa, oczywiście wiem to dopiero od jakiegoś roku że byłem akurat taki prze h** w niektórych momętach i akurat ona mnie w nich widziała
I puźniej nie rozmawiałem z nią na Rl do tego czasu aż 3 tygodnie temu zaprosiła mnie przez gg na wesele jako soba towarzyszaca, po chwili zasatnowienia odpisałem, że sie zgadzam. Więc umówiłem się z nią na nastepna niedzile pogadać na rl. Było dobrze, zaczełem od raportu  bo atraction miałem. Sama mi się przyznała, że przestał juz do mnie pisać bo straciła nadzieje że kiedykolwiek bedzie miała szanse ze być ze mną. od samego początku kontrolowałem Kino i powiększałem je, w zajebistym momencie zrobiłem firs Kiss close, słońce zachodziło i było pięknie jak na filmach romantycznych. Sytuacje kontrolowałem cały czas i oczywiście ja prowadziłem. Spotkaliśmy się za tydzień było tak samo dobrze tylkoe wiekszę kino pełno kiss, laseczka zakochana do granic możliwości, jak się zapytałem czy moge się spotkać z innymi dziewczynami to mi odpowiedziała ze smutnymi oczkami że tak, ale ona tylko ze mna. Zaraz powiedziałem że żartuje. Wszystko było super.
Następne spotkanie było już podczas wesela jako para, a nie osoba towarzysząca i tu się zaczoł duży naprawde duży problem problem. Czułem się nie swojo już od pocztku(nie nawidze garnitórów)itd. Na dodatek ona ma 15 lat (wygląda na 18 nascie+) i sa jej rodzice, a na domiar złego sa również moi rodzice. To wszystko zaczeło sprowadzać się ze zaczełem zachowyać się troche beta. Ona zaczeła kontrolować sytuacje o 21:00 czułem to i byłem świadomy, nic nie mogłem zrobić. Wyszła na pole z koleżanka a ja zostałem sam przy stole z jakimiś  kolesiami. Kiedy wróciła siadła po drugiej stronie stołu. Kiedy ją zawołałem do mnie to powiedziała że "taka sama droga" lol2, pierwszy foch. Więc zaczełem gadaćm z jakimś kolesiem, jak sie zapytała o czym rozmawiamy to powiedziałem że "flirtujemy". Wstała i wyszła z sali, drugi foch. Myśle sobie o żesz k**** mać i znów h** wie ile sam bede tu siedział, posiedziałem z 15 minut a jej dalej nie ma, więc ide jej poszukać, znajduje i biore za ręke do góry na sale. Myśle bedzie ok. Kiedy jesteśmy na góze idzie ze swoim znajomy na parkiet, więc luz niech się pobawi z kimś innym też. Kiedy wraca chcem ja pocałować a ta że nie bo chce winogrona sobie zjeś, next foch, MYŚLE "to k**** ja cie pierdole zgóry na dół, koło h** mi latasz" - i przestaje sie do niej odzywać. Mówie tylko że zmeczony jestem a ona do mnie to może idz się przespać do samochodu, odpowiadam "może zaraz", chyba nie uwierzyła że bede w stanie takie coś zrobić, siedze rozjebany na krześle koło niej i nic się nie odzywam po chwili łapie mnie za kolano, i zaczyna się przytulać, to powiedziałem zeby dała spokuj, bierze mnie za ręke a ja ją puszczam. Posiedziałem tak jeszcze z 10 minut ona koło mnie i mówie ze ide spać, a godzina kolo 11:30. Wstaje mówie jej "czesc" i ide do rodziców po klucze do auta, biore je i wychodze, minołem się z nią w drzwiach z oczami niemalże wylewającymi się łez. Poszłem spać obudzili mnie rodzice ja już mieliśmy wracać.
Na nastepny dzień napisałem jej smsa kolo południa "Chyba nie myślisz że dzisiaj bede na poprawinach. Mam dość twoich fochów i siedzenia przy stole sam. Nie pisz już". Odpisała "Ok, pewnie i tak już masz inna"

1A więc problem jest taki, że zajebiście HUJOWO się czuje dzisiaj i wczoraj, co mam zrobić, żeby się lepiej poczuć?
2BARDZO MI ZALEŻY żebyśmy zostali znajomymi, albo przyjaciółmi albo nawet narazie w związku z nia żeby było MIEDZY NAMI MIŁO. Jak tylko wchodzę na gg i ona jest dostępna to odrazu wyłącza albo na niewidocznym jest.
Słucham waszych rad, bardzo ważne, PISZCIE.

P.S: Mimo wszystko bardzo ja lubię, wiec "Olej ją, idź i przeleć jakąś laske i będzie ok" To dziękuje za takie rady.


BiErZ od życia to co cHcEsZ, BiErZ od ludzi to co cHcEsZ.

Offline

 

#2 03-07-2007 01:11:35

boy

Advanced

Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 12-10-2006
Posty: 27

Re: NIEszcześliwy, SMUTNY.

skoro sie przed toba ukrywa na gg itd to nie probuj sie z nia na sile kontaktowac bo takie cos nie ma sensu, jeszcze bardziej to pogorszysz, odczekaj troche i zobaczysz sam ze jej przejdzie i predzej czy pozniej bedziesz mogł uderzyc spowrotem, a co do hujowego czucia to nie ma na to recepty:P chyba ze jakies leki depresyjne:D


________________________________________
...now I can see the world in a different light...

Offline

 

#3 03-07-2007 03:52:21

Wogenke

Ekipa SPT

Zarejestrowany: 24-12-2006
Posty: 109

Re: NIEszcześliwy, SMUTNY.

Nevion.... jak dla mnie to te 15 lat robi swoje, niedojrzalosc emocjonalna u tej laski, przynajmniej z mojego punktu widzenia... z takimi to nawet ciezko porozmawiac powaznie... ale jak dla mnie tez troche sam zjebales... ale juz po akcji... co mozesz zrobic ? hmmm... wychlodz ja... poznaj jakies inne ktore bardziej wiedza czego chca... zagraj na zazdrosc... moze sama wroci a jak nie to jej strata... jak sam bedziesz atakowal to wyjdziesz tylko na potrzebujacego... co do samopoczucia to kazdy ma chyba wlasny sposob na jego poprawe....

Offline

 

#4 03-07-2007 05:57:27

Krzysiak

Friend

4754218
Zarejestrowany: 10-12-2006
Posty: 213

Re: NIEszcześliwy, SMUTNY.

Przypomniały mi się czasy gimnazjum i.. nie chciałbym się w takie coś bawić Moja rada jest taka, żebyś sobie ją odpuścił ;p Mimo wszystko zbyt wcześnie się za nią wziąłeś A tak co do sprawy to jakbyś się teraz odezwał to by było trochę cipkowate. Szczerze powiedziawszy to sam to zwaliłeś wszystko słowami "Nie pisz już" nie zostawiłeś sobie żadnej furtki - teraz i Tobie i jej będzie głupio napisać. Jak jest mniej dojrzała to w końcu wymięknie bo jej się szkoda zrobi. Bez tego "Nie pisz już" to bym Ci radził odpisać na jej ostatniego sms'a "Jak uważasz" albo "wysoko mnie oceniasz" no ale tak to dziwnie trochę wyszło.


*****
Jak się myśli głową to nie jajami
Życie radykalnie posuwa nas do czynów, których byśmy nie robili gdyby nie pod wpływem chwili

Offline

 

#5 03-07-2007 12:19:32

Misiaczekon

Advanced

Zarejestrowany: 02-01-2007
Posty: 37

Re: NIEszcześliwy, SMUTNY.

Po tych jej fochach ja bym ją wziął na osobność(lub przy stole) i powiedział że nie podoba mi się twoje twoje zachowanie, tym bardziej że sama zaprosiłaś mnie na wesele. A potem gdy już strzeliłeś focha i siedziałeś rozwalony to niepotrzebnie się tak obraziłeś. Lepiej było troche ją pognębić a sama by poczuła skruche tym bardziej że już ci się przymilała. Do tego samochodu też niepotrzebnie poszedłeś, lepiej było porozmawiać z nią szczerze i pokazać kto tu jest górą i powiedzieć że nie podoba ci się jej zachowanie, bo laska poczuła że ma troche władzy przez to te fochy. Z drugiej strony dziewczyna ma 15 lat, dlatego może nie zachowuje się dojrzale. Troche pokorzyżowałeś sobie sytuacje przez tego ostatniego esemesa. Po takim esemesie może już dać sobie z tobą spokój lub jeszcze przemyśli sprawe i się sama odezwie. Zależy od charakteru, ale z tego co pisałeś że gdy się spotykaliście było widać że jest zakochana to moim zdaniem powinna się odezwać. Tak jak Krzysiak ci napisał mogłeś jej odpisać  na jej ostatniego esemesa. Ale teraz popraw sobie jakoś chumor(imprezka ze znajomymi, muza,) co tam uważasz.

Ostatnio edytowany przez Misiaczekon (03-07-2007 12:33:25)

Offline

 

#6 03-07-2007 12:47:22

AleX

Advanced

Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 21-09-2006
Posty: 261
WWW

Re: NIEszcześliwy, SMUTNY.

1. Aby wygrać kłótnię - należy jej unikać. PuA nie powinien strzelać fochów i obrażać się - zostaw to dla frajerów
2. Fakt, lepiej zawsze zostawić sobie otwartą furtkę.
3. Jeżeli Ci się nie uda - spójrz na to z drugiej strony. Może to bolesna nauczka, ale teraz wiesz lepiej na przyszłość jak się nie zachowywać. Wiem jak jest ciężko po takiej sprzeczce, kiedy potem żałujesz tego co zrobiłeś, ale czas leczy rany (choć czasami to długo trwa)
4. Na zazdrość oraz korzystając z "objazdu" najlepiej grać kiedy
a) relacje są na dobrej drodze, nie ma między Wami problemów - ja używam do przyspieszenia po prostu
b) jeśli chcesz się zemścić - chociaż to raczej Cię nie usatysfakcjonuje (wiem po sobie)

Możesz napisać do niej coś w stylu: "Wciąż myślę o Tobie (tu dodaj coś tam jeszcze od siebie, np. cały dzień nie mogę nic zrobić, widzę tylko Ciebie).Pamiętasz jak było nam razem dobrze, nie pozwólmy aby to tak się skończyło. Zachowaliśmy się jak dzieci - zapomnijmy o tamtej sytuacji. Spotkajmy się .... o godz.... Tęsknię"

Musisz pokazać że Ci zależy na niej. Jeżeli to nie pomoże, to raczej tylko jej kolejny kaprys Cię uratuje albo jakiś cud.

Pozdro

Offline

 

#7 03-07-2007 15:34:08

DeMarco

Friend

6060645
Skąd: Gliwice/Warszawa
Zarejestrowany: 19-01-2007
Posty: 320
WWW

Re: NIEszcześliwy, SMUTNY.

Zgodze sie w calej rozciaglosci z Alex'em. Szczegolnie co do unikania klutni.

Moim zdaniem jest to jej forma gry na Tobie i wyczuwania granic. Zakonczenie tego calego sporu dokonale ukazuje, ze wszystko bylo poprostu pokazem zazdrosci. Ona jest zazdrosna o Twoj czas i ... o Ciebie. Rzeczywiscie zachowuje sie jak zakochana ale niedoswiadczona nastolatka. Nawet ukrywanie sie przed Toba na gg jest pewna forma reakcji.... wdl. mnie poprostu ukrywa ze boi sie kontaktu z Toba bo uwaza ze zranisz ja jeszcze bardziej (z jej punktu widzenia).

Co do Ciebie... najwazniejsze to przedewszystkim musisz sie zastanowic czego tak naprawde chcesz? Chcesz jej? Chcesz jakiejs innej? Chcesz sie bawic?  Najpierw wyznacz sobie cel a potem poszukaj drogi do niego. Dobrzebyloby odzyskac kontakt z nia - np. sms'em (zauwaz ze koncowe zerwanie kontaktu wyszlo z Twojej winy, odrzuc troche dumy a zacznij poprostu analizowac sytuacje). Daj jakis tekst ze np. przechodziles obok sklepu z pluszakami i zobaczyles slodkiego misia (albo obok kwiaciarni i zobaczyles czerwona roze) i pomyslales o niej (w tym wieku uwielbiaja takie cos ). Dopisz tez ze niechcesz aby to sie skonczylo i ze musisz/chcesz (zaleznie od ramy) sie z nia spotkac.  Tyle

Najwazniejsze jest abys dokladnie odnalazl w sobie cel jaki chcesz osiagnac.


PUA GLIWICE / METAMORFOZA WARSZAWA / DeMarco LSC Coaching
Keep Gamin'

Offline

 

#8 03-07-2007 16:39:37

Mistmare

Advanced

Zarejestrowany: 10-12-2006
Posty: 163

Re: NIEszcześliwy, SMUTNY.

Na tym weselu miałeś słabą ramę a ona to podświadomie, automatycznie wykorzystywała, tak jest zawsze.

To Twoje uczucie że musisz mieć dobre kontakty wynika ze stanu needy, zniknie. Ale jeśli jednak chceś coś zrobić to zrób to. Pamiętaj, kluczem do tego jest dobry stan i mocna rama.

Offline

 

#9 03-07-2007 21:11:51

Smoku

Admin

Zarejestrowany: 27-09-2006
Posty: 236

Re: NIEszcześliwy, SMUTNY.

Laska byla z rodzina i ze znajomymi...nie bedzie ci przy nich lizac dupy...a i tak przeciez wiadomo kto jest gora no nie ?

Miales chujowy stan...zarazales ja tym...ona miala uczucie ze przyszla z inna osoba...zachowywales sie jak frajer a jej zalezalo na tym zebys pokazal sie z zajesbitej strony na tym weselu...jezeli zachowywales sie jak frajer to ona nie moze byc jeszcze nizej...rozumiesz ?

Nastepnym razem bierzesz ja na bok...pytasz co jej odbilo...wyjasniasz sprawe albo przy znajomych mowisz jej ze strasznie kozaczy wtedy powinna sie uspokoic ale bedzie miala zle samopoczucie bo ujawnisz jej plany pokazania siebie z zajebistej strony...

Jak nie chciala sie z toba lizac bo wolala isc po winogrona to trzeba bylo to zlac...i powiedziec...to idz...pozniej podchodzisz jak wezmie winogrono i calujesz...i mowisz  ze widzisz jaka jest niezalezna ale jeszcze raz ci odpieroli takiego focha a sie nie bedziecie wogole calowac...

A jezeli chodzi o to co z nia zrobic to zadzwon, powiedz ez chcesz z nia pogadac...i jezeli sie nie zgodzi teraz to to bedzie Wasza ostatnia rozmowa bo nie lubisz byc nachalny...a zeby poprawic ci humor napisze ze ona jest wkrecona i teraz po prostu z toba probuje grac bo mysli ze cie wyrwie jak bedize nidostepna

Offline

 

#10 04-07-2007 01:24:21

Mistmare

Advanced

Zarejestrowany: 10-12-2006
Posty: 163

Re: NIEszcześliwy, SMUTNY.

Twoje rade co do wesela są wporządku ale i tak by sie do nich nie zastosował w złym stanie. W dobrym nie byłyby mu potrzebne.

Zgadzam się co do tego że ona się tak tylko bawi, a naprawdę chce Ciebie, o ile nie będziesz się dalej frajerzył

Offline

 

#11 04-07-2007 04:12:20

DeMarco

Friend

6060645
Skąd: Gliwice/Warszawa
Zarejestrowany: 19-01-2007
Posty: 320
WWW

Re: NIEszcześliwy, SMUTNY.

''Emocje sa zarazliwe'' Tyle na temat


PUA GLIWICE / METAMORFOZA WARSZAWA / DeMarco LSC Coaching
Keep Gamin'

Offline

 

#12 04-07-2007 08:46:19

Nevion

Advanced

Zarejestrowany: 17-03-2007
Posty: 47

Re: NIEszcześliwy, SMUTNY.

Dzięki Chłopaki za liczne rady. Więc wczoraj do niej dzwnonie, nie odbiera, pisze smsa "Elo. Musze cos Ci powiedzieć, a nie chcęm być nachalny więc odbierz, bo nie bede więcej dzwnonił". Dzwonie znów. Odebrała.

Mówie, że to wszystko jakieś nie porozumienie i że to pownio innaczej się skończyć, spotkajmy się za godzine, a ona że co to ma znaczyć i że jedzie dziś do Niemczech do sióstr na 1,5 tygodnia, to prawada ,pamietam jak na pierwszym spotkaniu mi mówiła. Więc ja do niej. Więc już może się więcej nie zobaczymy, bo ja jade za tydzień do Włoszech i nie wiem kiedy wróce, nie wiem czy wogóle wróce w tym roku (wróce za 2,5 misiąca na pewno). A ona czy bede mial aktywny numer, ja ze tak, a ona czy bedzie mogła do mnie napisac raz na miesiąc, a ja na to pisz w każdą NIEDZIELE, I wypala jeszcze taki tekst, że szkoda że ta sobota nie była taka jak wczesniejsze Niedziele:P a ona sam jestes sobie winien. No widzisz nawet ja popełniam błędy, tylko trzeba umieć sie do niech przyznać, ma dla Cibie niespodzianke, a więc w taki razie dostaniesz jak jak wróce kiedyś tam. Oczywiście zaczeła pytać jaka to niespodzianka itd, i ze dalej jest na mnie mimo wszystko zła:( mówie, do zobaczeniadalej znaczysz dla dużo, bo uwielbiam Twoje bogate wnetrze i to że jesteś ogrinalna, Papa Pamiętaj Mnie.

Więc zobaczymy jak się ułoży spotkanie za 2,5 misiąca i czy dalej będzie taka chłodna. Macie jakiś pomysł jak fajnie przywołać miłe uczucia jakie kiedyś w niej wzbudziłem?

Cel: Chce się z nią pierwszy kochać, bo jest dziewicą i wejść w ltr, zobaczymy jak to bedzie wyglądać jak wróce:P
Jak dalej będzie źle to nie będe tracił na nią energi. I to ona więcej na tym straci.

Błąd - Analiza, już nigdy więcej nie popełnie tego błędu, ta akcja zaprocentuje w przyszłości.

Jeszcze raz dzięki chłopaki za rady:) i chętnie posucham co było jeszcze źle w rozmowie telefonicznej.

Pozdro Nevion


BiErZ od życia to co cHcEsZ, BiErZ od ludzi to co cHcEsZ.

Offline

 

#13 04-07-2007 11:34:54

Smoku

Admin

Zarejestrowany: 27-09-2006
Posty: 236

Re: NIEszcześliwy, SMUTNY.

nie ruchaj sie z dziewica jezeli jej nie kochasz...pomysl jakie moga byc tego skutki

jak powiedziala ze byla zla...trzeab bylo powiedziec ze ty tez masz o co sie wkurzac ale odlozmy to na bok i rozmawiajmy normalnie

mysle ze juz jest dobrze

Offline

 

#14 04-07-2007 18:59:06

Nevion

Advanced

Zarejestrowany: 17-03-2007
Posty: 47

Re: NIEszcześliwy, SMUTNY.

nie ruchaj sie z dziewica jeżeli jej nie kochasz...pomyśl jakie mogą być tego skutki

Wydaje mi się Smoku , że w 90% masz racje  , ale jeśli laska, przez dwa i pół roku myślała o Tobie i starała się o Ciebie i w końcu Cię dostaje, to naprawdę jest szczęśliwa (w tym wypadku nie do końca bo trochę popsułem na ostatnim spotkaniu, ale naprawie, wierzę że się uda). Jednak wiem, że na wcześniejszych spotkaniach była taka szczęśliwa i było jej tak dobrze, że sama był taka nieśmiała(chyba bała się żeby coś nie zepsuć), iż bała się sama dać mi buziaka, przytulić, albo jak mi dała klapsa, to przepraszała że się zapomniała. 

Nie uważasz, że lepiej żeby straciła dziewictwo z kimś z kim będzie powiązana nie dość że emocjonalnie to i logicznie. A nie jak NIEKTóRE z moich byłych dziewczyn i znjomych, straciły na studniówce,z ledwo znajomym kolesiem, albo jeszcze gorzej, na dyskotece, bo po prostu zrobiła to pod wpływem tylko i wyłącznie emocji i chwili.

P.S: Kto wie, jak dobrze przywołać uczucia, już wcześniej wywołane?

Pozdro Nevion

Ostatnio edytowany przez Nevion (04-07-2007 19:00:29)


BiErZ od życia to co cHcEsZ, BiErZ od ludzi to co cHcEsZ.

Offline

 

#15 04-07-2007 19:49:37

Misiaczekon

Advanced

Zarejestrowany: 02-01-2007
Posty: 37

Re: NIEszcześliwy, SMUTNY.

Jak przywołać uczucia? Poprostu najlepiej poczas rozmowy o tym wspominać.Pzypomnieć jej jak się całowaliście, jakie było wtedy otoczenie(zachód słońca, poopisuj) troche jak wtedy było), no jakiś tam chwile, miłe zdarzenia między wami, sam chyba powinieneś wiedzieć:) . Np pamiętasz gdy spotkaliśmy się pierwszy raz....coś tam coś tam:)

Ostatnio edytowany przez Misiaczekon (04-07-2007 19:51:21)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.seductionpoland.pun.pl