Czytajac te postu uswiadomilem sobie ze tak naprawde nie tylko ja tam mysle ale widze tez garste ludzi ktorzy takze probuja wyciagnac z PU nie tylko suche teksty i schematy ale takze cos wiecej co powoli im odkryc siebie Tak naprawde to PU uczyc nas jak zyc i jak spelniac swoje marzenia a nie jak podrywac kobiety. Uwodzenie pieknych kobiet jest marzeniem kazdego faceta i Pu nam pokazuje jak to zrobic ale czy tylko? Po przeczytaniu paru materialow z PU (niewielu tak naprawde bo tylko kilku ksiazek 3-5 i obejzeniu kilku warsztatow) moge powiedziec ze jest w nich cos wiecej niz tylko suchy schemat podrywu. POkazane jest rowniez jak powinnismy mysle i postepowac by spelnic wszystko to co chcemy w zyciu zrobic, kazdy nasz cel, kazde nasze marzenie.

Kilkanascie dni temu napisalem piosenke (pierwszy raz w zyciu) oczywiscie sie upieralem ze nie potrafie i nie wiem jak to zrobic ale kiedy DM wytlumaczyl mi na czym polaga cala rzecz pisania piosenki(jak swtorzyc rytm itp.) uwiezylem ze moge to zrobic. Wczoraj dajac jej ta piosenke i patrzac jak jej nogi sie uginajac gdy czyta ja i potem gdy rzucila mi sie na szyje to tak naprawde nie myslalem "jest! naspepna fajna laska jest moja" ale zupelnie cos inego wogole nie zwiazane z uwodzeniem "udalo sie. Przynajmniej jednej osobie sie to naprawde spodobalo". Poczulem radosc z mojego samorozwoju a nie z tego ze dziewczyna byla juz moja.

Takze organizujac impreze i "zalatwiajac" dziewczyna na nia i sprowadzajac najlepsze laski z okolicy wszyscu kumple byli zachwycieni ale tak naprawde to cieszylem sie nie z tego ze nareszcie zaimponowalem im ale tym ze wszyskie te laski przyszly na ta impreze bez rzadnego gadania znajac wzasadzie tylko mnie :]

Teraz co do technik i wszystkiego tego podobnego.
Patrzac na to, mysle, ze co po nie ktorym z was RJM(razorjuck method) sie spodoba bo jest oparte tylko i wylacznie na waszej osobowosci, pomyslowosci, spontanicznosci. Poprostu nie daje on wam rzadnej techniki a tylko mowi wam co zrobic by odkryc swoje ja i przyokazji poderwac kobiete.

Mam nadzieje ze na tym forum okaze sie wiecej osob ktore maja takie same spostrzezenia bo tak naprawde uwazam ze jedyne co powinniscie wyniesc z ksiazek z PU to wlasnie to co jest zawarte w tym temacie. ;]

Niesamowity jest ten temat, można by z tych postów spisać książkę, bo tych postów jest w sumie garstka, a niosą na prawdę tak wiele... poruszają coś w środku i napędzają . Nie wiem jeszcze jak to zrobię, ale na któreś kolejne warsztaty do Gliwic muszę pojechać, choćby po to by poznać tak wspaniałych ludzi, wymienić się poglądami i dobrze się bawić .

Pozdrawiam.

Witam.Jak dla mnie jestes sztuczny zautomatyzowany.Tutaj nikt nie filozofuje o zyciu i o podrywie.Nikt nie mówi o tym ze ta metoda jest zla a ta dobra.My przekazujemy w swoich watkach inna rzecz, ze drugiego czlowieka np. kobiety nie mozesz traktowac jak cycki i pochwe.Bo zatracisz swoje prawdziwe ja.Poznanie drugiego czlowieka nie nalezy traktowac przedmiotowo.To nie jest rzecz.Do ktorej podejdziesz cos wyklepiesz na pamiec a ona rozlozy nogi to nie myszy laboratoryjne.Ale jezeli tego nie widzisz powiem jeszcze raz niech ktos czuwa nad tymi wszystkimi kobietami.A jezeli dalej tak myslisz to najlepsza rzecza jaka zrobisz jest kupienie sobie w sex shopie dumchanej lali.I jeszcze jedna uwaga oby dane wszystkim wam bylo znalezsc sie na tym poziomie na którym jest choc ta wspaniala garstka osób stad.Wtedy wiem ze to nie sa tylko niki ale prawdziwi ludzie którzy czuja i sa wstanie mi pomóc.Wiem ze np.Shahon moze domnie nic nie powiedziec ale kiedy sie do niego zwroce to bedzie staral sie w jakims stopniu mnie zrozumiec i pomoc.Tak samo jezeli on zwroci sie domnie ja bede staral sie zrozumiec jego i mu pomoc.Bo tak wedlug mnie powinno to dzialac z wszystkimi z kobietami tez.

P.S.
Nie zyjcie w Letargu zyciem dla zycia !!!

Ostatnio edytowany przez JasiuMM (08-04-2007 08:56:56)