ChuDy - 28-04-2007 14:00:15

- nie oklamuj jej, mow jej co robisz, gdzie zamierzasz pojsc - nie ma to byc tlumaczenie jej sie ze wszystkiego, poprostu masz byc szczery w stosunku do niej, gdy ona zobaczy ze juz raz ja oklamales bedzie swiadoma ze mozesz to zrobic i kolejny raz wtedy i ona zacznie cie oklamywac.

- badz zdecydowany, (to ty masz wiedziec czego potrzebujesz) nie zmieniaj zdania co 5 minut bo bedzie uwazala cie za niestabilnego, niezdecydowanego a to negatywna cecha.

- jesli dasz jej choc troche wladzy ona bedzie stopniowo darzyla do przejecia jej w calosci, bedzie jak uciazliwy pasozyt ktory wysysa z ciebie cala energie, musisz caly czas kontrolowac wasz zwiazek, to ty musisz rzadzic, i niech nawet jej sie nie marzy o jakiejkolwiek wladzy - to musi byc jasno ustalone.

- nie oczekuj od niej decyzji na tematy: gdzie pojdziecie, co bedziecie robic, o ktorej sie spotkacie i kiedy... ich mozg jest stworzony do tego by sluchac (jutro o 16 idziemy do mnie), sam zobacz - zapytaj ja o ktorej sie jutro spotkacie a ona bedzie tak zamotana ze nie bedzie wiedziala co ci opowiedziec, w najczestszych wypadkach mowia cos w stylu "nie wiem a o ktorej ci pasuje" one poprostu lubia gdy to ty za nie ustalasz takie rzeczy... wtedy czuja ze ich facet to facet nie c*** i ze ma wladze - one kochaja to uczucie.

- kobiety lubia czuc ze w kazdej chwili mozesz od nich odejsc, uwielbiaja gdy im rozkazujesz (moze nie doslownie - masz mi zrobic kanapki
!!) ale jednak musza czuc ze robia cos bo ty tak chcesz i nie maja innego wyjscia, one lubia gdy ty masz wladze, gdy nimi sterujesz, kobiety musza sie czuc jak male dziewczynki ktore broni ich ksiaze.

- nie udawaj, badz szczery - przy niej wszystko koloryzujesz, upiekszasz, gdy jestes przy kumplach zaczynasz juz normalnie z nimi gadac bez zadnego upiekszania i wtedy ona widzi roznice miedzy tym co jej przekazales a tym co powiedziales kumplom, i po tym moze stwierdzic ze ja oklamujesz, a tego bys nie chcial, przedstawiaj jej wszystko w takiej postaci jakiej faktycznie jest.

- daj jej swobode, jednak podeprzyj ja przekonaniem (z jej strony) ze wszystko co zrobi, jest jej wyborem, wtedy bedzie sie czula 100% odpowiedzialna za to co robi, wszystko co sie stanie bedzie wiedziala ze to z jej winy, musi miec swobode ale takze musi wiedziec czego ty nie tolerujesz co ci sie nie podoba, nie zakazuj jej tego poprostu jej powiedz czego nie lubisz, jej mozg zrobi juz cala reszte

- ich mozg to wrazliwy organ, one potrafia uzywajac go tak zamieszac sobie w glowie, naucz sie rozumiec jej mozg a bedziesz umial go (ja) kontrolowac, mow slowa dwoznaczne aluzje ironie, delikatnie naprowadzaj ja na trop ona sama sobie dopowie reszte, tak na prawde ty nigdy nie musisz sie z nia klucic, twoim zadaniem jest jedynie przedstawic jej w niedoslowny sposob co ci nie odpowiada, nie boj sie one sa bystre i zauwaza to na pewno - chodzi o to zebys nie robil jej wyrzutow o wszystko, bo jak sami wiecie wybuchy emocji z twojej strony nie sa mile widziane, a klutnie sa wlasnie takimi wybuchami.

- nie boj sie pokazac jej ze ci na niej zalezy jesli faktycznie tak jest, masz byc calkowicie zgodny ze samym soba i jesli stwierdzisz ze tego wlasnie potrzebujesz, zrob to !, nawet slowo kocham cie - przynoszace takie szkody Razz moze byc obrane w taki sposob ze nie wplynie ono negatywnie na wasz zwiazek, (jednak nie przesadzaj z nim) badz otwarty dla niej a i ona sie otworzy, badz szczery a one bedzie szczera, zaufaj jej a ona zaufa tobie ... wiesz juz jak to dziala.

- nie tlum swych emocji, to sprzecznosc z punktem ktory wyrzej napisalem, ale to prawda, gdy uzbiera sie juz tyle emocji ze nie bedziesz w stanie ich kontrolowac nie boj sie klutni i powiedzenia jej czegos w prost, one lubia takze gdy wszystko jest im powiedziane, gdy wiedza co cie boli, nie lubie gdy ty to ukrywasz a one musza sie same domyslac, choc bardzo czesto wlasnie domyslaja sie o co chodzi, czasem ona woli zebys na nia nawrzeszczal wyzwal ja od suk niz zebys mial grymasic i wykrzywiac sie cala droge.

- nie przepraszaj za cos co zrobiles, wtedy bedzie widziala ze nawet ty nie popierasz tego co robisz, wszystko co zrobisz ma byc zgodne z tym czego faktycznie chcesz i jesli nawrzeszczales na nia bo np. oblala cie sokiem nie przepraszaj jej, miales racje, tobie to nie opdpowiada wiec tak zrobiles i nie masz zamiaru zmieniac zdania przepraszajac ja, nie przepraszaj takze za cos co nie stalo sie z twojej winy, bo niby czemu mialbys to robic ... czy to ze ona cie wkurzyla to twoja wina ? czy to ze przypadkiem ona ubrudzila sie jedzeniem wyglupiajac sie z toba to twoja wina ? nie, osobiscie nigdy nie przepraszam i mowie mojej dziewczynie (ja nigdy nie przepraszam jesli to mowie, robie to bo na prawde mi na tym zalezy)- wtedy to slowo brzmi naprawde wyjatkowo, nie jest kolejnym pustym slowem.

- wypominanie jest najgorsza i najbardziej bezsensowna rzecza jaka mozna sie poslugiwac, nie rob tego, czy myslisz ze jej to sprawia przyjemnosc gdy ciagle to robisz, czy tobie sprawia to przyjemnosc gdy ktos to robi tobie? niektorzy pomysla "ale co mnie obchodzi co ona mysli to ja licze sie najbardziej" dobra ale jej zdanie tez sie liczy, serio JEJ ZDANIE TEZ SIE LICZY i od tego jak ona sie czuje zalezy takze i twoje samopoczucie, Wasze wspolne samopoczucie w duzej mierze jest zalezne od tego jak dogadujecie sie i jak rozumiecie ze soba, psychicznie stajecie sie od siebie uzaleznieni a wasze indywidualne samopoczucie zmienia sie w ogolne (wspolne) samopoczucie - chodzi glownie o LTR




Wszystkie przedstawiony wyzej punkty sa adekwantne do danej sytuacji, nie zawsze powinienes sie na nia wydrzec i np. nie zawsze powinienes powstrzymywac sie z okazywaniem jakiegos uczucia. Wszystko to jest sprawa odpowiedniego indywidualnego dostosowania do danej sytuacji.

Szamba betonowe Sokółka hotels-world