babylon - 14-01-2007 12:29:56

Od razu powiem ze jestem poczatkujacy i mam 0 doswiadczenia. Licze na wasze obiwktywne opinie o moim FR i pomoc w rozwiazaniu problemow.
No wiec poszedlem sobie wczoraj na impreze do kolezanki( od samego rana nastawialem sie na approach). Na samym poczatku zauwazylem 3set: 9, 8, 6. Pomyslalem sobie ze jak juz probowac to od razu gleboka woda, wiec podbilem do HB9. Laska o dzwio nie zlala mnie i wymienilismy kilka zdan(no wlasnie... nie umiem poprowadzic dluzszej rozmowy i wygladalo to dosc sztucznie bo poprostu od czasu do czasu wymienilismy sie pojedynczymi zdaniami).
Po pewnym czasie zrobilem jej szescian, wyszedl b. dobrze tylko, ze ona mi na koncu mowi: "Ja sie ciebie zaczynam bac"(??). Po szescianie zauwazylem delikatne IOI's ale przez caly czas miala zamknieta postawe(noga na noge, rece zalozone). Zapytalem ja jeszcze o 3 cechy charakteru, dzieki ktorym warto by bylo ja poznac, a ona wywala mi tekst: "Nie wiem"(jak przekonac ja do odpowiedzi??). Potem jeszcze troszke pogadalismy(oczywiscie gadka sie nie kleila:P) i postanowilem zmyc sie z imprezy, mialem za duzo excuse' ow zeby zrobic #close.

wnioski:
- za malo KINO(excus'y)
- nie robilem prawie w ogole neg'ow
- musze nauczyc sie prowadzic rozmowe tak by byla plynna
pytania:
1. Macie moze jakies materialy o plynnym prowadzeniu rozmowy(nie chodzi mi o ciagle zadawanie pytan tylko o wymiane pogladow na dany temat)??
2. Czy warto jest jeszcze teraz podejsc do niej w szkole i zrobic #close??
3. Co zrobilem zle??
Dzieki z gory za pomoc

Cottage @ 33