Przez pierwszego miecha do mnie pisala co dziennie 1 esemesa.Ja jej zawsze odpisywalem.Ale od siebie moze napisalem przez miecha 2 sms'y.

Tak to dzownilem co 1-2 dni   spotykalismy sie 2-5 razy w tygodniu. Raz ona inicjowala a raz ja ja tak w 65%.

Po miechu ona przestala pisac od siebie same sms ja to zlewalem.Dzownilem nadal jak wczesniej i tyle samo sie spotykalismy.Ale mnie zaczelo denerwowac ze nie bylo od niej inicjatywy.Na spotkaniach jest jak bylo zajebiscie dobrze.Klei sie do mnie kino KC jest.

Jak znalem ja tydzien [po 2 tyg znajomosci razem bylismy juz] To zabawialem sie u niej w domu bez koszulek

Ostatnio mnie wkurwialo ze nie ma gdzie FC wkoncu zrobic bo jak to 2 miechy i bez FC oO.

Wczoraj u niej bylem na blauce calujemy sie itd chce sciagnac jej koszulke ona:Nie da rady Ja sie tym nie przejolem i zachowywalem jakby sprawy nie bylo...

Moze ciote miala albo to jakis znak

Zaczyna mnie denerwowac ze za malo od siebie sie odzywa

2 tyg temu przez 6 dni co dziennie jej sms pisalem w stylu[Co tam porabiasz itp]
Myslalem ze chodzi tu czy mi zalezy.Ale i tak jest jak bylo...