myju - 31-03-2008 00:05:42

Witam,

Zaczniemy od początku, jestem z laska już jakieś 8 m-cy,związek trochę na odległość, dziewczyna spoko, tylko jest coś co mnie wkurza od jakiegoś czasu [dokładnie od lanego poniedziałku] i niemoge sobie z tym samemu poradzić. Dziewczyna była dziewicą [ma 20 lat] ale już po paru spotkaniach zabawy na całego dziewictwo się skończyło...... Było ok, spotkania, odstresowywanie jako nagroda za dobre zachowanie. :) Że dziewczyna wierząca i to dość mocno, był post (przypuszczam, ze tu popełniłem błąd) i sobie laska postanowiła zrobić przerwę od przyjemności. i tak 40 dni nic. Zaraz po poście dziewczyna wylatuje mi z tekstem , ze przemyślała sobie wszystko i chce być dalej ze mną, ale na innych warunkach - no sex :(, no fan :(. Dopiero po ślubie. Ja oczywiście tak tak, i do dzieła, i tu moje zdziwko, no za cholerę dziewucha nie chce dostać nagrody w postaci seksu [ale zabawiać sie chce, nawet laskę robi], strzela mi teksty ze Bóg jest najważniejszy, i ze nie możemy tego robić. i tak za którymś podejściem wyszedłem w ogóle od niej [żeby przemyślała swoje błędy]. Nie pomogło. Gada, że dupczenie to grzech jest wielki, ale już o robieniu loda i wszystkim innym tak nie myśli - po prostu zwykły grzech.! I tak już od tygodnia. Przy próbie kochania, wygląda to tak jakby nagle  trzeźwiała i mówi nie i nie pozwala wejść!

Zapytanie mam teraz do was koledzy,:

Czym tu tą kobietę nawrócić  na dobrą drogę ?

www.seductionpoland.pun.pl